5 sposobów na zepsucie pierwszej randki z facetem

Niektóre kobiety mają naturalny talent do zniechęcania facetów do kontaktu z nimi, a pozostałe z łatwością mogą się tego nauczyć. Oto kilka sposobów na skuteczne odstraszenie potencjalnego partnera i utrwalenie statusu: „na zawsze sama, o może kupie sobie kota”.

Jest wiele sposobów na zniechęcenie drugiej osoby do siebie, jednak część z nich jest szczególnie powszechna. Wiele błędów popełniają zarówno kobiety jak i mężczyźni, skutecznie podtrzymując liczną populację singli. Oto mały poradnik zawierający podstawowe kobiece sposoby na odstraszenie znacznej części przedstawicieli płci przeciwnej. Czyli niż demograficzny, jak to się robi.

Powiedz, że jesteś najlepsza. Wielokrotnie. Faceci uwielbiają kobiety, które dużo mówią – zwłaszcza o sobie. Bardzo ważne, aby ten monolog wypełniony był zwrotami: „a ja”, „bo wiesz, ja to robię tak”, „a bo wszyscy pytają mnie jak ja to robię, a ja po prostu tak mam”. Nie pozwól, aby facet zaczął zastanawiać się nad Twoimi zaletami – po prostu je wymień i to jedna po drugiej. Pamiętaj aby każdą okrasić solidnym omówieniem, przykładami z życia, opiniami znajomych, biegłych, przechodniów, naukowców, koleżanek, kolegów, szwagra oraz kelnerek, wykładowców i speców od BHP. Jak będzie ziewał i pochrapywał – to znak, że jesteś na dobrej, kwiecistej drodze do jego serduszka.

Planuj Waszą przyszłość. Nie czekaj aż los pokaże co dla was przygotował – weź sprawy w swoje ręce i opowiedz jak widzisz wasz związek za kilkanaście lat. Powiedz ile dzieci planujesz, jakie imiona im wymyśliłaś, oczywiście wcześniej opowiadając swoją wizję ceremonii ślubnej (gołąbeczki, kwiatki, baloniki). Powiedz tez, kiedy zamierzasz zaprosić go do mamuni i nie tłumacz, dlaczego już na drugiej randce.

Wychowuj go i pouczaj. Nie warto czekać z wychowywaniem faceta zbyt długo. Bądź jego najlepszą nauczycielką i nie zawahaj się zdzielić go po łapkach, gdy zrobi coś nie tak, jak tego oczekiwałaś. Program wytykająco-naprawczy warto wdrożyć już na pierwszym spotkaniu. Nie bój się więc wytknąć mu zły dobór garderoby, dziwne zachowania czy też błędy językowe. Aby wzmocnić przekaz, nie zapomnij o perswazyjnym grymasie oburzenia i niesmaku (możesz poćwiczyć przed lustrem, jeśli sama siebie znienawidzisz – trafiłaś w punkt). Prawdziwa dama nie toleruje niedoskonałości, ale ostro z nimi walczy. On na pewno doceni Twoją szczerość.

Opowiadaj o byłych. Bądź swoim najlepszym piarowcem i poopowiadaj o tym, jak popularna byłaś. Niech facet wie, że jesteś gorącym ciasteczkiem, które było chętnie przyjmowane w niejednej piekarni. W końcu warto, by znał Twoją historię i wiedział co lubisz, jak lubisz i jak to wszystko wyglądało. Z soczystymi szczegółami. Nie zostawiaj ani okruszka niedopowiedzeń, faceci uwielbiają poznawać warsztat swoich poprzedników i wiedzieć o nich wszystko.

Na seksownego manekina. Zapomnij o wygodzie, pamiętaj, żeby wyglądać seksownie i wystroić się na sto procent. Nie rób niczego na pół gwizdka, niech wie, że potrafisz się porządnie odpicować. Te kilkunastocentymetrowe szpilki, w których każda nierówność gruntu może się skończyć szeregiem złamań otwartych, ciasne ubrania, w których doceniasz każdy z nielicznych oddechów, które udało się bez problemu wziąć – wszystko to klucz do męskiego serca. Nie obawiaj się tego, że Twoje krążenie zostanie zatrzymane, oczy lekko się przekrwią, a oddech będzie spłycony. Bo przecież nie ważne, abyś była sobą, ale abyś wyglądała jak ostry kociak. Nie zapomnij też wspomnieć o tym, ile czasu zajęło Ci doprowadzenie się do TAKIEGO wyglądu i jak długie godziny spędziłaś przy lustrze, faceci to kochają, serio!

.

Autor artykułu
Artykuł został przygotowany przez firmę unhuman.pl/ specjalizującej się w modzie streetwearowej.