Wychodź z dziećmi na podwórko. Nawet zimą!


Drewniany plac zabaw dla dzieci marki Wickey Źródło: https://www.wickey.pl/

Niezdecydowana pogoda nie zachęca do spacerów. Śniegu jest mało i szybko się topi, a dzieci za nim tęsknią. Co zrobić, by mimo to zapewnić im odpowiednią dawkę ruchu na świeżym powietrzu? Wychodzić z nimi na zewnątrz mimo wszystko!

Dlaczego przebywanie na świeżym powietrzu jest takie ważne?

Przebywanie i ruch na podwórku jest niezwykle ważny dla rozwoju dziecka, bo wpływa na kilka istotnych spraw. Po pierwsze (co jest raczej oczywiste) pomaga rozwijać sprawność ruchową dziecka. Nieskrępowany ruch na podwórku, spacer, bieganie, spontaniczne podskoki – to wszystko wpływa na nieustanną pracę mięśni i kości, a więc na polepszenie koordynacji ruchowej, sprawności fizycznej i prawidłowej postawy ciała.

Po drugie przebywanie i zabawa na świeżym powietrzu pozytywnie wpływają na kształtowanie odporności dziecka, ponieważ dotleniają i hartują. Odpowiednia ilość tlenu dostarczona do organizmu ma wpływ na procesy odpornościowe, tak samo jak wystawianie się na różne czynniki atmosferyczne. Stąd istotne jest, by również zimą nie unikać wychodzenia na zewnątrz i nie bać się zimna. Jak to mówią: nie ma złej pogody, jest złe ubranie. Wystarczy odpowiednio dobrać odzież, by zimą cieszyć się spacerem czy zabawą na podwórku.

Co jeszcze daje ruch na świeżym powietrzu?

Poza wspomnianymi układami ruchowym i odpornościowym, aktywność na zewnątrz wpływa także na układ krwionośny i nerwowy, a także redukuje stres, wpływa na polepszenie jakości snu oraz zwiększa apetyt. Niejeden niejadek chętniej niż zwykle zje obiad po dwugodzinnym spacerze!

Z ostatnich pozytywów warto wymienić polepszenie pamięci i koncentracji, a we współczesnym świecie, w którym dzieci mają problem z koncentracją przez nadmiar bodźców, jest to walor nie do przecenienia.

Jak zapewnić dziecku odpowiednią dawkę ruchu na świeżym powietrzu?

Wiosną, latem, jesienią – to raczej oczywiste. Parki i podwórka są wtedy pełne dzieci, które spędzają czas na różne sposoby – biegają, grają w piłkę, jeżdżą na rowerach czy rolkach. Dla mniejszych i większych dzieci świetnym sposobem na ruch jest plac zabaw. Najlepiej zabrać dziecko na jakiś mniej mu znany, rozbudowany i atrakcyjny, gdzie będzie mógł się wyszaleć i użyć do zabawy różnorodnych mięśni. Chyba najlepszym wyborem będzie plac zabaw drewniany, bo jest jednym z najbezpieczniejszych. Na publicznych placach zabaw sprzęty muszą mieć certyfikaty bezpieczeństwa. Organizując plac zabaw we własnym ogrodzie, warto zwracać uwagę, czy zabawki mają odpowiednie certyfikaty.

A co z zimą?

Kiedy jest śnieg – nie będziemy mieć z tym problemu. Sanki, lepienie bałwana, rzucanie śnieżkami. Jednak przy bezśnieżnej pogodzie też można sobie poradzić. Jeśli dzieci nie lubią zwyczajnego spaceru, można pobawić się w podchody, wybrać się na odkryte lodowisko, jeśli jest takie w okolicy. Również place zabaw będą dobrą opcją, pod warunkiem, że zachowamy zasady bezpieczeństwa i będziemy uważać, czy sprzęty nie są oblodzone lub wilgotne i śliskie. Jeśli nie da się z nich skorzystać tradycyjnie, można pogłówkować i wymyślić coś kreatywnego: zabawę w chowanego pomiędzy drabinkami, udawany sklep czy cokolwiek przyjdzie do głowy.

Ruch naprawdę poprawia zdrowie, dlatego nie warto go ograniczać ani sobie, ani tym bardziej dzieciom!