Do poczytania #RECENZJE Czytelniczek

Polecamy recenzje dwóch książek autorstwa białostoczanki, Joanny Kruszewskiej, które nadesłały nasze czytelniczki.

”Małe wojny”, autor Joanna Kruszewska, Wydawnictwo Replika.

Małe wojny toczymy na co dzień, jesteśmy generałami własnego życia, nasze strategie wpływają na losy naszych współmałżonków, dzieci, przyjaciół. Jedna zła decyzja kruszy cienką linię szczęścia, które kruszy się jak porcelana. Jedne rzeczy możemy wybaczyć, inne zostają w nas jak niewidoczny cierń i ciągle ranią. Podnosimy się silniejsi i mądrzejsi po życiowych niepowodzeniach, albo padamy na polu walki i brniemy niczym krety nie widząc niczego złego w naszych ślepych decyzjach. Jak to się mówi potocznie, nasz punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia. I to w znakomity sposób opisuje Joanna Kruszewska w losach bohaterów opowieści. Doskonale podsumowuje to główna bohaterka książki – Kinga „(..)tak to już z nie którymi rzeczami jest. Z innej perspektywy wyglądają zupełnie zwyczajnie. Z bliska tracą swój urok.
„Małe wojny” książka warta przeczytania, pochłania się ją jednym tchem, najlepiej z dużą ilością pysznej herbaty i chusteczkami koniecznie.

recenzentka: Agnieszka Ostrowska

Miłość raz jeszcze?”, autor Joanna Kruszewska, Wydawnictwo Replika.

Miłość raz jeszcze?” Joanny Kruszewskiej to powieść o dylematach uczuciowych, o odwiecznej rywalizacji teściowa synowa, o tym jak się mijamy codziennie i nie zawsze umiemy ze sobą rozmawiać. Autorka prowadzi nas po pogmatwanych ścieżkach uczuć i wyborach, przed którymi stawia nas codzienna rzeczywistość, decyzjach nie zawsze prostych i nie zawsze słusznych. Miło w książce odnaleźć ulice, które znamy z Białegostoku i tak obrazowo odbierać losy bohaterów opisanych przez autorkę.
„Miłość raz jeszcze” to pozycja, którą czyta się lekko, choć tematy w niej zawarte są bardzo drażliwe. Polecam jak najbardziej.
recenzentka: Anna Smoktunowicz