By życie było piękną bajką – #wywiad z Iloną Adamską

Ilona Adamska to była modelka, obecnie dziennikarka, wydawca, właścicielka agencji PR oraz autorka książek.

7 kwietnia w warszawskim klubie LOFT44 odbyły się huczne urodziny prestiżowego magazynu „Law Business Quality” (wydawanego właśnie przez Ilonę Adamską) połączone z premierą jej najnowszej książki pt. „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko”.

Zapytałyśmy autorkę o książkę, życie zawodowe i działalność charytatywną gwiazd. Przeczytajcie nasz wywiad oraz obejrzyjcie relację z gali magazynu „Law Business Quality”.

Kobiecy Białystok: Jest Pani niezwykle aktywną kobietą. Modelka, dziennikarka, wydawca, lubi Pani także podróżować. Jak pogodzić tyle zajęć i znaleźć na nie czas?

Ilona Adamska: Myślę, że to kwestia dobrej organizacji czasu. I temperamentu. Jestem osobą, która nie lubi nudy. Nie znoszę stać w miejscu. Co chwilę muszę wymyślać nowe projekty, bo jak tylko coś się kończy – czuję pustkę i nie mogę znaleźć sobie miejsca. Niestety nie umiem odpoczywać i źle się czuję po dwóch dniach nicnierobienia. Czuję się szczęśliwa, gdy działam.

A kim czuje się Pani bardziej: modelką czy wydawcą/dziennikarką? A może jeszcze kimś innym?

Modelką byłam 12 lat. I okres chodzenia po wybiegach już dawno za mną. Dziś już tylko od czasu do czasu pracuję dla zaprzyjaźnionych marek kosmetycznych i odzieżowych, np. marki M’onduniq, której po raz drugi zostałam twarzą i ambasadorką. Modeling nie był nigdy dla mnie prawdziwym zawodem. Był raczej fajną przygodą, zabawą, sposobem na poznanie świata i podszlifowanie języków obcych. Swoje życie zawodowe zawsze wiązałam z dziennikarstwem. Jeszcze na studiach założyłam wydawnictwo I.D.MEDIA i zaczęłam wydawać pierwszy magazyn dla kobiet. Dziś firma ma 11 lat, wydaje magazyny, książki, portale lifestylowe i blogi. Poza tym organizujemy prestiżowe gale, eventy, plebiscyty. Mam też własną agencję PR, która zajmuje się budowaniem wizerunku firm i osób. Pragnę być dziś postrzegana jako kobieta przedsiębiorcza, niezależna, jako wydawca i redaktor naczelna magazynu „Law Business Quality”. Ta rola jest mi aktualnie najbliższa.

Niedawno zdecydowała Pani, by zamknąć drukowane wydanie magazynu „Imperium Kobiet”. Skąd taka decyzja?

To prawda, postanowiłam, po 6 latach istnienia, zamknąć drukowaną wersję „Imperium Kobiet”. Decyzja trudna, ale bardzo przemyślana. Po wielu rozmowach z ludźmi z branży. Po zapoznaniu się z wieloma raportami, badaniami dotyczących czytelnictwa prasy i książek. Rok czułam, że ratuję i walczę o coś, czego nie da się już uratować. Rynek prasy jest tak przesycony pismami dla kobiet, że wydawanie niszowego tytułu, bez wspólnika czy inwestora, jest niezwykle ciężką i mozolną pracą. Uwierzcie mi, wszystko ładnie wygląda na Facebooku, ale tak naprawdę to morze wylanych łez, gigantyczny stres, czasem walka z wiatrakami. Tylko ci, którzy siedzą w tym biznesie, wiedzą dokładnie, czym to się je i jak ciężko jest się przebić na tak trudnym rynku.

Pismo chciałam zamknąć kilka razy, ale ciągle mówiłam sobie; „Nie, bo co ludzie powiedzą?! Wyśmieją mnie. Będą się cieszyć z mojej porażki”. I tak ciągnęłam kolejny rok… I kolejny, co numer dokładając do biznesu. Owszem, bywały wydania, z których nawet był zysk, ale to były raczej symboliczne kwoty.

Oczywiście nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na czasopismo, bo to dzięki „Imperium Kobiet” zbudowałam swoją markę, nazwisko i… firmę. Dzięki temu magazynowi poznałam cudownych ludzi, wspaniałe kobiety sukcesu, gwiazdy z pierwszych stron gazet. Dzięki „Imperium Kobiet” zwiedziłam Maroko, Egipt, Estonię, Tajlandię. Ten magazyn był moją szkołą życia. Nauczył od podstaw twardego biznesu, prowadzenia firmy i wydawnictwa. Dzięki niemu, metodą prób i błędów, uczyłam się, jak przetrwać na tak trudnym rynku wydawniczym.

Myślę, że w biznesie, podobnie jak w show-biznesie, ważne jest, aby wiedzieć, kiedy „zejść ze sceny”. Bez skandali, długów, niefajnej atmosfery w firmie. Magazyn zamykam bez zaległości płatniczych, z czystą kartą, zachowanymi superrelacjami z ludźmi i partnerami biznesowymi. Część z nich zostaje z nami przy drugim tytule, magazynie „Law Business Quality”.

Jakie ma Pani plany na przyszłość związane z „IK”?

„Imperium Kobiet” oczywiście nie znika. Budujemy właśnie nową stronę www.ikmag.pl, która rusza w maju. W wakacje chcemy uruchomić telewizję internetową IK TV. Będziemy przeprowadzać wywiady z gwiazdami i inspirującymi kobietami biznesu, relacjonować najważniejsze wydarzenia kulturalne i show-biznesowe, a także produkować niestandardowe kampanie reklamowe dla naszych reklamodawców. Zostawiamy drukowany magazyn „Law Business Quality”, który cudownie się rozwija i jest obecnie moim „oczkiem w głowie” (nie ma konkurencji w swoim segmencie, stąd łatwiej nam się przebić na rynku).

„Imperium Kobiet” to także Klub IK. W maju otwieramy oddział na Pomorzu. 19.05 spotykamy się na wyjątkowym wydarzeniu w Sopocie, natomiast 2 czerwca – spotykamy się w prestiżowej restauracji Kameralna na piątym już spotkaniu Klubu IK w Warszawie. Klub działa także w Poznaniu, Krakowie i Łodzi. W planach jest Białystok, Rzeszów i Wrocław.

Magazyn „Law Business Quality” niedawno obchodził swoje 3. urodziny, podczas których przyznano nagrody gwiazdom, angażującym się w działalność charytatywną i społeczną. To chyba świadczy o tym, że wiele znanych, oprócz brylowania na salonach, chce także pomagać?

Oczywiście. Jest sporo znanych i cenionych gwiazd, które angażują się w różnego rodzaju akcje charytatywne i społeczne. Wiedzą, że mając rozpoznawalną twarz, mogą nagłośnić wybrany projekt i trafić do szerszego grona odbiorców. Na naszej kwietniowej gali nagrodziliśmy m.in. Leszka Stanka, który mocno wspiera wszelkie akcje związane z niesieniem pomocy zwierzętom, Ulę Dębską, Kamilę Szczawińską, Olę Mikołajczyk, Paulinę Holtz czy Monikę Zamachowską.

Właśnie ukazała się Pani książka „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko”, która miała premierę podczas wspomnianego eventu. O czym jest? Dlaczego warto ją przeczytać?

To już 6. moja książka, ale najbardziej mi bliska. Bardzo osobista. Własne refleksje i przemyślenia na temat tego, jak budować relacje z ludźmi, z facetami. Jak budować własną firmę, własną markę. Nie mniej ważną częścią „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko” są porady i opinie ekspertów: coachów, trenerów biznesu, psychologów. Wśród nich takie nazwiska jak Konrad Gaca, Alex Barszczewski, Ania Urbańska, Kasia Malinowska czy Piotr Cieszewski. Na samym końcu książki pojawiają się rozmowy z nieprzeciętnymi kobietami, które zaprosiłam do współpracy przy „Imperium Kobiet” (wśród nich m.in. Beata Tyszkiewicz, Ania Wyszkoni czy Monika Zamachowska). Rozmawiamy o kobiecości, niezależności, pieniądzach i miłości.

Czy wydawanie książek to spełnianie marzeń?

Książki piszę i wydaję od 3 lat. To moja największa pasja. Pomysły przynosi życie, spotkania z cudownymi osobami, własne doświadczenia i przeżycia. Jeśli chodzi o same marzenia – mam ich całą masę. Darren Aronofsky mawiał: „Kiedy mamy marzenia, ale nie próbujemy ich spełnić, życie staje się koszmarem”. Robię wszystko, by moje życie było piękną bajką. Oczywiście życie to nie film, bywają trudne momenty i kryzysy, najważniejsze jednak, by nie bać się porażek i umieć wyciągać lekcje z niepowodzeń.

Co jest dla Pani najważniejsze w życiu?

Rodzina, przyjaciele i możliwość robienia tego, co się kocha.

Dziękujemy bardzo!

Fot. Dorota Czoch

Gwiazdy o wielkim sercu

Podczas urodzin magazynu LBQ, podczas którego miała miejsce premiera książki, nagrodzono także gwiazdy, które na co dzień angażują się w działalność charytatywną i społeczną przyznając im statuetki i tytuł „Gwiazda o Wielkim Sercu”. Nagrodzono m.in. Ryszarda Rembiszewskiego, Ulę Dębską, Kamilę Szczawińską, Monikę Zamachowską, Paulinę Holtz, Olę Mikołajczyk, Michała Malinowskiego, Paulinę Drażbę i Leszka Stanka.

Na imprezie, która zgromadziła prawie 200 osób, pojawiło się sporo znanych i lubianych twarzy. Wśród nich można było wypatrzeć m.in. Monikę Zamachowską, Leszka Stanka, Olę Mikołajczyk, Anię Powierzę, Paulinę Holzt czy Ulę Dębską oraz blogerkę modową Magdalenę Antosiewicz.

Relacja z imprezy na zdjęciach poniżej. Fot. Witold Szczekowski

#KONKURS

Wygraj jedną z 5 książek Ilony Adamskiej pt. „„W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko”.

Wystarczy, że udostępnisz nasz post konkursowy na swoim profilu Facebook, polubisz go i wyślesz do nas maila z adresem do wysyłki książki.

Decyduje kolejność zgłoszeń!