Dbaj o włosy farbowane.

Włosy są atrybutem każdej kobiety, choć panowie również przywiązują dużą uwagę do ich kondycji. To widoczny i przyciągający uwagę element naszej urody. Zadbane, lśniące o właściwie dobranym kształcie dodadzą nam urody, natomiast traktowane „po macoszemu” potrafią oszpecić nawet osobę o pięknych rysach twarzy.

Jednym z najczęstszych zabiegów, który stosujemy, by upiększyć nasze włosy jest farbowanie. Zmiana koloru bądź odcienia, czy to za pomocą profesjonalisty czy też samodzielnie w domu, wpływa na nasz ogólny wygląd i może go poprawić lub oszpecić. Bardzo istotnym jest dobranie odpowiedniego koloru do karnacji, koloru oczu, wieku i stanu naszej cery. Dla przykładu panie, które borykają się z problemem cery naczyniowej, decydując się na czerwień na włosach podkreślą jeszcze mocniej szkarłatne pajączki na twarzy. Dla złagodzenia lepszy będzie ciepły odcień blondu czy brązu.

Gdy dobierzemy już nowy kolor dla naszych pasm, pamiętajmy o ich właściwej pielęgnacji. Tylko taka zapewni długotrwały blask, połysk i nieblaknięcie pigmentu. Wraz z ufarbowaniem musimy zmienić szampon i odżywkę oraz sposób traktowania włosów. W sklepach i marketach bez problemu dostaniemy środki do pielęgnacji włosów przeznaczone specjalnie do farbowanych głów. Charakteryzują się one delikatniejszym środkiem myjącym, który nie wypłuka tak szybko odcienia z pasm, nawilżają włosy i lekko nabłyszczają, by podkreślić blask naszego koloru. Warto także stosować do ostatniego płukania chłodną, a nawet zimną wodę, która spowoduje zamknięcie łusek włosa. To da efekt łatwiejszego odbicia światła od powierzchni łodygi i nasze farbowane włosy będą wyglądać zdrowo i pięknie.

Jeśli stosujemy prostownicę lub lokówkę nie możemy zapomnieć o produktach ochronnych. Aplikacja ich ochroni włókno włosa przed uszkodzeniem i wysuszeniem. A przesuszone włosy w mig tracą kolor i czupryna nie wygląda już tak stylowo, jak po wyjściu od fryzjera.

Dziewczyny i panie, które farbują włosy muszą pamiętać o ochronie koloru latem. To czas gdzie odcień szczególnie szybko wyparowuje z włosa. Promienie UV i słona, chlorowana woda to wrogowie farby. By przedłużyć żywotność koloru zaopatrzymy się w mgiełki i spraye ochronne przed szkodliwym wpływem promieni, a po każdej kąpieli zafundujmy włosom nawilżającą i natłuszczającą maskę.

Kolejna wskazówka: po umyciu włosów nie trzyjmy ich silnie ręcznikiem. Ta metoda uszkadza łuski, podnosi je od łodygi, a co za tym idzie – kolor ucieka. Malowane włosy potrzebują gładkich przylegających łusek, które zatrzymają w środku farbę na dużej.

Wszyscy wiemy, że czerwień i rudość to dwa kolory, które najszybciej tracą swój blask i intensywność. Te odcienie proszą się o dodatkową ochronę i stymulację. Zapytajmy naszego fryzjera bądź poszukajmy w sklepach fryzjerskich odżywek i pianek koloryzujących. Mają one na celu odświeżenie koloru pomiędzy kolejnym farbowaniem. Rudy czy czerwony pigment nie wnika we włos – tak jak w przypadku farby – tylko otacza go, przylepia się do niego na jakiś czas. Nie ingerując we wnętrze łodygi nie narusza jej, a dzięki zawartości substancji odżywczych, taka maska koloryzująca dodatkowo odżywia nasze pasma. W przypadku pianki efekt jest krótkotrwały, zazwyczaj do kolejnego mycia. Można ją wykorzystać, gdy np. wypadnie nam niespodziewane ważne spotkanie czy rodzinna impreza, by odświeżyć kolor i wyglądać jak prosto od fryzjera.

Jest jedna ważna zasada: farbowane włosy muszą błyszczeć, by wyglądać pięknie. Wyblakły kolor oszpeca i nadaje niezdrowy wygląd. Im mocniejszy, konkretniejszy kolor wybierzemy, tym intensywniej musimy o niego dbać. Delikatna zmiana naszego naturalnego odcienia będzie generowała trochę mniej chroniących kolor zabiegów.
.
.

Artykuł został przygotowany przez magazyn Fryzura na Dziś, portal o tematyce: fryzury , porady pielęgnacyjne i moda.