Nowa akcja wolontariuszy: #adoptujseniora

W Dolinie Dolistówki znowu mamy jesień, ale jakże inną niż te dotychczasowe. Przez pandemię koronawirusa wolontariusz wraz z psiakami nie mogą się z Wami spotkać, pójść na wspólny PSAcer czy napić wspólnej herbatki na czterech łapkach, byście mogli poznać ich podopiecznych. A w głowach mamy, że zaraz przyjdzie najtrudniejszy czas w schronisku… zima. To trudny czas przede wszystkim dla psich seniorów.

Dlatego w tym wirtualnym świecie, do którego ostatnimi czasy przeniosło się niemal całe życie, utorzono miejsce specjalne dla psich seniorów pod hasłem: #adoptujseniora nim będzie za późno.
Dzięki akcji poznasz psich seniorów, dowiesz się o nich więcej, przeczytasz, jacy są w oczach swoich wolontariuszy, posłuchasz też opowieści ludzi, którzy podarowali dom starszym psom…
A później to już z górki – jak się zakochasz – dzwoń do schroniska – i #adoptujseniora nim będzie za późno!
Codziennie na profilu zamieszczane będzie zdjęcie psa do adopcji, pojawią się też historie ludzi, którzy przygarnęli starsze psy ze schroniska. A adoptować warto! Adopcja starszego psa to tylko 1 zł.
W schronisku przebywa 44 seniorów i seniorek. Najstarszych psów, powyżej 10 roku życia jest blisko 30. Od początku roku domy znalazło 26 najstarszych psów.
Magda Szczuka, wolontariuszka: Nie mamy w tym momencie dużego pola do popisu. Wszelka promocja naszych psów odbywa się w internecie. A przed nami zima, której się boimy. Zima spędzana w schronisku to trudny czas dla psa starszego. Już od początku jesieni, gdy byliśmy świadomi tego, że druga fala idzie i życie publiczne nie wróci do normy, zastanawialiśmy się co będzie dalej z psami. Cieszymy się, że nie jesteśmy od nich odizolowani. Nasza obecność jest dla nich ważna, ale gdy tylko my z nimi spędzamy czas to nie zmienia sedna ich sytuacji. Nadal pozostają bezdomne. Oczywiście adopcje cały czas są, o czym wiedzą doskonale ci, którzy śledzą naszego fanpage. Ale najbardziej teraz zależy nam by znalazły się domy dla tych psów, którym zostało już mniej niż więcej czasu. Przysłowiowy ciepły kąt to nie tylko takie wyrażenie. Im naprawdę jest potrzebny ciepły, suchy i cichy kąt by wygrzać stare kosteczki. Nawet budy ze słomą nie dadzą tego ciepła co kanapa, wiadomo.