Pigwa. Na zdrowie!

Nieubłaganie nadchodzą chłody. Przyjemnie mieć pod ręką różnego rodzaju rozgrzewające przetwory wypełnione witaminami. Tym cenniejsze, jeśli wykonane własnoręcznie. Podstawą są owoce i dobre chęci, a można przy niewielkim nakładzie pracy wyczarować z nich: powidła,dżemy, konfitury, marmolady, pasty, soki, kompoty, nalewki i wina.

W kuchni owoce pigwy i pigwowca stosujemy zamiennie, choć różnią się wielkością i siłą aromatu. Krzaki z mniejszymi owocami to pigwowiec japoński. Owoce są kwaśniejsze i bardziej aromatyczne. Większa jest pigwa pospolita, choć mniej kwaśna – też nie nadaje się do jedzenia na surowo. Owoce te idealne są do spożycia po obróbce cieplnej, czyli niczym innym jak gotowaniu, duszeniu, smażeniu czy pieczeniu.

Do biegu, gotowi, start! Zaczynamy zbiory. Zanim jednak wybierzemy się z koszykiem do sadu lub na targ przygotujmy się sowicie. Zaopatrzmy się w słoje i słoiki. Wyszorujmy gary i zgromadźmy kilogramy cukru. Kupmy cynamon, anyż, miód, imbir, arcydzięgiel, pomarańcze, wysokiej jakości masło, rum, wódkę i dobre białe wino. Pigwy trzeba przygotować po prostu bardzo dużo. Bo to samo zdrowie.

Całe owoce pigwy wraz z nasionami i ze skórą, mają zbawienny wpływ na nasz organizm. Długo by wymieniać. Obok tak oczywistych plusów jak wzmocnienie odporności czy pomocna broń w walce z grypą i przeziębieniem jednym tchem wymienia się korzyści i duże znaczenie dla przewodu pokarmowego, żołądka, jelit, wątroby, krwi, dróg oddechowych, poziomu cholesterolu i glukozy, gojenia odniesionych fizycznych ran, ukojenia niestrawności, usuwania metali ciężkich, leczenia zgagi i refluksu, i tak dalej i tak dalej.

Pigwę na spirytusie dodajmy do herbaty, a konfiturą muśnijmy nasze naleśniki. Karmelizowaną na wytrawnie podajmy z  mięsem, a co zostanie zalejmy alkoholem.

Konfitura z pigwy

Składniki: na 600g pigwy potrzebujemy 500g cukru, 1 szklankę wody, 1 korę cynamonu

Robota: Pigwę obrać (chyba, że lubimy mieć pod zębem skórkę), wydrążyć gniazda nasienne i pokroić. Tak przygotowaną włożyć do garnka z resztą składników. Wolno gotować aż owoce będą miękkie. Gotową konfiturę przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odstawiamy do ostudzenia do góry dnem.

Pigwa karmelizowana na wytrawnie

Składniki: 500g pigwy, 50 g cukru, 75 ml wody lub soku pomarańczowego i tyle samo białego wina, 1/2 kory cynamonu, kawałek skórki z pomarańczy, 1 gwiazdka anyżu, 4 goździki

Robota: Pigwę umyć, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w plastry. Włożyć do garnka dodać resztę składników. Gotować aż pigwa będzie miękka, a sos gęsty.

Sok z pigwy

Składniki: 500g pigwy, 250g cukru trzcinowego

Owoce myjemy, wydrążamy i kroimy na plastry. Układamy warstwami w słoiku jak cebulę na syrop od gardła i przesypujemy cukrem. Zakręcamy słoik, odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka dni i potrząsamy nim. Sok, który powstanie zlewamy i pasteryzujemy.

Pasteryzujemy, czyli ustawiamy słoiki w garnku, na dnie którego leży czysta ściereczka, wlewamy do niego wodę na 3/4 wysokości słoika i gotujemy. W przypadku soku z pigwy pasteryzujemy około 10 minut.

Przeziębienie kurujemy sokiem z dodatkiem naturalnego miodu.

Pigwówka na miodzie

Składniki: 1 kg owoców pigwy, 1 łyżka pestek pigwy, 2 szklanki cukru, 240g naturalnego miodu, sok i skórka z połowy pomarańczy, 50 ml ciemnego rumu, 500 ml spirytusu 60% plus 500 ml wody, opcjonalnie pół łyżeczki suszonego korzenia arcygięgla.

Robota: Umyte i podzielone na ćwiartki owoce i pestki wsypujemy do słoja, zalewamy spirytusem i wodą. Zamykamy szczelnie na 6 tygodni i stawiamy w nasłonecznionym miejscu. Po 1,5 miesiącu zlewamy płyn ze słoja do innego szklanego pojemnika, a owoce pigwy zasypujemy cukrem i odstawiamy na 2 tygodnie. Potrząsamy raz dziennie, żeby owoce puściły sok. Po 2 tygodniach syrop łączymy z uzyskanym wcześniej alkoholem. Dodajemy miód, sok, wyszorowaną skórkę z pomarańczy plus rum i arcydzięgiel i odstawiamy całość na kolejne 2 tygodnie. Po tym czasie filtrujemy i rozlewamy do butelek pozostawiając w ciemnym miejscu na kolejne 3 miesiące.

Pamiętajmy, że każda domowa nalewka prędzej czy później będzie miała osad i nie będzie tak klarowna jak tuż po zlaniu. Nie wpływa on jednak w żaden sposób na smak trunku, gdyż zbiera się na dnie butelki i jest dowodem na naturalny skład nalewki. Czym więcej będziemy filtrować czy to przy użyciu filtrów do kawy, ręczników papierowych , lnianej szmatki czy gazy tym więcej uleci nam procentów. Jeżeli naszą nalewkę chcemy podarować w prezencie, warto ją przefiltrować tuż przed wręczeniem. Czym dużej będzie stała tym osadu na dnie butelki będzie więcej.

Dżem z pigwy z pomarańczą i imbirem

Składniki: 500g pigwy po obraniu, ¼ cytryny, 250 ml wody, 750g miodu lub cukru trzcinowego, ¼ łyżeczki startego korzenia imbiru, ¼ pomarańczy, opcjonalnie sok z pomarańczy i cynamon

Robota: Sok z ¼ cytryny wlewamy do garnka z 250ml wody. Myjemy owoce pigwy, oczyszczamy z gniazd nasiennych i kroimy na kawałki, które chcemy, żeby pływały w dżemie. (Dżemów ani konfitur nie blenduję. Lubię widzieć co jem.) Gotowe wrzucamy od razu do wody z sokiem z cytryną. Gotujemy wszystko na małym ogniu, aż owoce się rozpadną. Pod koniec gotowania dodajemy miód, ¼ łyżeczki startego korzenia imbiru plus skórka starta z ¼ pomarańczy. Doprawiamy do smaku miodem (gdy jest za mało słodki), sokiem z pomarańczy i cynamonem. Gorący przekładamy do słoików i odwracamy do góry dnem lub pasteryzujemy kilkanaście minut.